sty 10 2004

Coraz bliżej


Komentarze: 0

Chciałam zacząc: "Zobacz Kochanie, jak ten czas leci" :-) Ale Ty to wiesz doskonale. Dziś już 10 styczeń. Nie wiem dokładnie, ile trzeba jeszcze czekać. Ale mniej, niż to było w środę, w paskudny czwartek i jeszcze gorszy piątek. Dni bez Ciebie.. są po prostu straszne. Kiedy nie ma Cię obok.. wszystko mniej cieszy. Czuję, że nie mogę się z Tobą podzielić wszelkimi radościami i smutkami w taki sposób, jakbyś był obok. Wracając do domu po jakichkolwiek zajęciach, zawsze wyobrażam sobie, że rzucę Ci się na szyję i opowiem, co mnie dziś spotkało. I pójdę do kuchni, zrobię dwie herbatki i usiądę obok Ciebie podkurczając pod siebie nogi, przytulę się do Twego ciała, będę słyszeć uspokajające bicie Twego serca.  Zamknę oczy i posłucham, co się działo kiedy mnie nie było.
Tymczasem... wracając do swego pokoju pierwsze co robię to włączam komputer, żeby cokolwiek od Ciebie poczytać, cokolwiek.. dwa, trzy słówka, czasami list, czasami baaardzo długi list, czasami noteczkę bardzo rzeczową :-) Ale wszystko to zbliża Cię w jakiś sposób do mnie. Taka skromniejsza wersja pocałunku, przytulenia, czasami zwierzenia. Gorsza? Nie, nie gorsza.. po prostu inna wersja :-) Wersja demo, która wywołuje jeszcze większą tęsknotę za Tobą, Twoim dotykiem, uśmiechem, szeptem, oddechem..
Dziękuję Kochanie że jesteś.
Cała Twoja
Ja

dla_ciebie-1 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz